Bez kategorii


Podziel się

Dowiedz się więcej o akcji

Czytaj

11 marca 2021 – Światowy Dzień Nerki

 

W „pandemicznym” 2020 roku w Polsce odbyło się 717 przeszczepień nerki. To znacznie mniej niż rok wcześniej. Zahamowały także przeszczepienia od żywych dawców – w zeszłym roku takich przeszczepień nerki przeprowadzono w całej Polsce 31.  Z okazji przypadającego 11 marca Światowego Dnia Nerki przypominamy obszerne uaktualnione fragmenty materiału o transplantacjach nerek przygotowanego przez nasz portal w 2019 roku.

Pierwszym udanym przeszczepieniem nerki opisanym w literaturze naukowej był eksperyment austriackiego chirurga Emericha Ullmanna w 1902 roku, lekarz przeprowadził go na psie. Połączył pobraną wcześniej psią nerkę z naczyniami szyi zwierzęcia, wydzielanie moczu zostało wznowione. To był jednak dopiero początek długiej drogi do udanych transplantacji nerek u człowieka. O ile lekarze wiedzieli, jak technicznie wykonać zabieg, to nie znając leków immunosupresyjnych nie potrafili sobie poradzić z reakcją odrzucenia przez organizm biorcy. 12 stycznia 1951 roku w szpitalu w Creteil doktor Marceau Servelle przeszczepił nerkę Jacqueline Cado, 21-latce umierającej z powodu przewlekłej niewydolności nerek. Dziewczyna cierpiała z powodu nadciśnienia i potwornych bólów głowy, ówczesna medycyna nie miała jej już nic do zaoferowania. Servelle zdecydował się wykonać u niej transplantację nerki. Dawcą był Jean Louis Estingoy, mężczyzna skazany na karę śmierci za morderstwo. Wyrok został wykonany poprzez ścięcie na gilotynie. Servelle i jego współpracownicy pobrali od niego nerkę. Wydawało się, że operacja się udała, nerka podjęła pracę, w trzecim dniu po zabiegu dziewczyna pokonała kryzys, obrzęk płuc. Jednak 1 lutego 21-latka zmarła. Niepowodzeń było więcej, ówczesne sławy medycyny przyznawały, że przeszczepienie nerek skazane jest na porażkę. Mimo tego niektórzy lekarze decydowali się na takie zabiegi u pacjentów będących w beznadziejnej sytuacji. Takim pacjentem był Marius Renard, 17-letni syn stolarza z niewielkiej miejscowości Berthecourt, który w grudniu 1952 roku pomagając ojcu w pracy uległ wypadkowi. W szpitalu doszło do strasznego w skutkach błędu lekarskiego. Chirurg chcąc zatamować krwawienie usunął chłopakowi prawą nerkę. Dopiero gdy po operacji chłopak przestał oddawać mocz okazało się, że Marius przyszedł na świat tylko z jedną nerką. W paryskim szpitalu Necker w nocy z 25 na 26 grudnia profesor Jean Hamburger zdecydował się na wykonanie transplantacji nerki pobranej od matki Mariusa mając nadzieję, że nerka podarowana od spokrewnionej osoby nie zostanie tak łatwo odrzucona, jak nerka od zmarłego dawcy. Nerka podjęła pracę, nim jeszcze Marius obudził się z narkozy. Niestety, chłopak zmarł 27 stycznia 1953 roku tuż przed północą. Powodzeniem zaczęły kończyć się dopiero przeszczepienia u jednojajowych bliźniąt. Przełom przyniosło wprowadzenie leków immunosupresyjnych w latach 60. minionego wieku.

Danusia przeżyła kilka miesięcy

26 stycznia 1966 roku profesor Jan Nielubowicz oraz profesor Tadeusz Orłowski z Akademii Medycznej w Warszawie przeprowadzili pierwszy w Polsce udany przeszczep nerki od zmarłego dawcy. Do zabiegu asystował im m.in. Wojciech Rowiński. Z tej okazji 26 stycznia co roku obchodzony jest w Polsce jako Dzień Transplantacji. Pacjentkę, Danusię, 22-letnią uczennicę szkoły pielęgniarskiej znieczulała do zabiegu doktor Ewa Mayzner. Dzisiaj prof. dr hab. n. med. Ewa Mayzner-Zawadzka jest szefową Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – To była niezwykle sympatyczna osoba, bardzo wszyscy przeżyliśmy, że zmarła. Trochę zagłuszyła to konieczność zajmowania się kolejnym pacjentem, dla którego szansą był przeszczep nerki. Stosowane wtedy leki immunosupresyjne dawały znacznie więcej skutków ubocznych, niż te, które dzisiaj zażywają pacjenci. Jednym ze skutków ubocznych były infekcje, np. zakażone krwiaki. Tymczasem wtedy poza takim ogólnym zbadaniem pacjenta nie mieliśmy zbyt wielu narzędzi diagnostycznych, musieliśmy polegać przede wszystkim na wyczuciu. Na wszystkie wyniki badań bardzo długo się czekało. Cały proces terapeutyczny był bardzo opóźniony, nawet o kilka tygodni – wspominała po ponad pół wieku od tych wydarzeń profesor w rozmowie z portalem transplantologia.info.

Żywe dawstwo

Lepsze wyniki niż przeszczepienie nerki od zmarłego dawcy daje przeszczepienie jej od dawcy żywego – tłumaczy profesor Zbigniew Włodarczyk, twórca i szef bydgoskiej Kliniki Transplantologii i Chirurgii Ogólnej, dziekan Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UMK. Wyjaśnia, że przeszczepienie nerki od żywego dawcy daje wyjątkową możliwość wyboru czasu przeszczepienia, czasem nawet przed rozpoczęciem dializ. Jeżeli jest to najbliższy krewny, to zgodność genetyczna pomiędzy dawcą i biorcą jest zazwyczaj wysoka. Istotne jest również, że od chwili pobrania do przeszczepienia upływa zaledwie kilka godzin, co ma istotny wpływ na jakość przeszczepionego narządu i zapewnia dobry wynik odległy – lepszy, niż w przypadku nerki pobranej od dawcy zmarłego. Dzisiaj ponad 95. proc. pacjentów przeżywa rok od zabiegu przeszczepienia nerki, a 80 proc. 5 lat. U połowy pacjentów po 12 latach od zabiegu przeszczepiona nerka nadal jest czynna. Naprawdę na razie bardzo trudno byłoby poprawić te wyniki wprowadzając jakąś inną metodę zastępowania niewydolnych nerek – mówi Włodarczyk.

Ważne daty:

7 września 1965 rok – Wrocław – pierwsza w Polsce próba przeszczepienia nerki pobranej od zmarłego dawcy
26 stycznia 1966 rok – Warszawa pierwszy w Polsce udany przeszczep od zmarłego dawcy
31 marca 1966 rok – Warszawa pierwszy w Polsce przeszczep nerki od żywego dawcy
4 lutego 1988 – Warszawa pierwszy w Polsce jednoczasowy przeszczep nerki i trzustki
30 sierpnia 2002 rok – Zabrze pierwszy w Polsce jednoczasowy przeszczep nerki i serca
10 lutego 2015 rok – Warszawa pierwszy w Polsce przeszczep krzyżowy nerek
23 czerwca 2015 – Warszawa pierwszy w Polsce łańcuchowy przeszczep nerek

 


Bieg po Nowe Życie

Czytaj więcej...
Partnerzy