Bieg po Nowe Życie


Podziel się

Dowiedz się więcej o akcji

Czytaj

Agnieszka dostała nową wątrobę

 

Agnieszka Miczyńska to kolejna osoba, bez której trudno sobie wyobrazić Bieg po Nowe Życie. Agnieszka żyje dzięki transplantacji wątroby. To był cud, bo narząd dla niej znalazł się w przeciągu zaledwie tygodnia. Kobieta była w bardzo ciężkim stanie – w śpiączce, z gorączką sięgająca 42 stopni Celsjusza, jej skóra miała pomarańczowożółty kolor, była podłączona do różnych urządzeń.

Agnieszka żyje dzięki Michałowi

Wszyscy byli w szoku, bo Agnieszka zachorowała nagle. Miała 27 lat, pięcioletniego synka i mnóstwo planów. Nic nie wskazywało na to, że cierpi poważną chorobę. Zaczęło się od ciągłego zmęczenia i senności, powiększającego się brzucha i wstrzymania miesiączki.

Agnieszka wybrała się do lekarza ginekologa, ten ją zbadał i skierował do szpitala. Tam zdiagnozowano u Agnieszki marskość wątroby. Jej skóra zaczęła przybierać żółty odcień. Okazało się, że cierpi na genetyczną chorobę Wilsona. Agnieszka umierała, nie pamięta tych kilku ostatnich dni, gdy lekarze walczyli o znalezienie dla niej nowej wątroby. Jak się potem dowiedziała, żyje dzięki Michałowi, 22-latkowi z Pomorza, który zginął w wypadku na motorze.


Bieg po Nowe Życie

Czytaj więcej...
Partnerzy