Historie ludzi

Lekarze z lwowskiego szpitala wykonali u młodego mężczyzny w ciągu kilku dni dwa przeszczepy serca. Takie przypadki zdarzają się rzadko.

Przeczytaj także: 40. rocznica udanej transplantacji serca.

Pacjent, 20-letni Witalij, mieszka w regionie lwowskim, w Jaworowie. – Młody mężczyzna od urodzenia miał wadę serca, ale o niej nie wiedział – informują lekarze.

Jedynym ratunkiem była transplantacja serca

Objawy pojawiły się po wirusowej infekcji, którą Witalij przeszedł pół roku temu. Mężczyzna przez jakiś czas był w Polsce, ale jak zaczął czuć się bardzo źle, wrócił do domu.

Specjaliści z jednej z lwowskich klinik zdiagnozowali u niego  kardiomiopatię rozstrzeniową. To choroba, w której serce traci elastyczność i nie może pompować krwi. Frakacja wyrzutowa lewej komory serca 20-latka wynosiła zaledwie 15 proc.

Transplantacja była jedynym wyjściem. Dodatkowo u Witalija rozwinęła się arytmia, mężczyźnie wszczepiono kardiowerter-defibrylator. Stan 20-latka ciągle się pogarszał.

Szpital św. Panteleimona przyjął Witalija na intensywną terapię. Jego serce przestało działać, a defibrylator nieustannie wyładowywał się. – Tylko w jedną noc pacjent otrzymał ponad 20 wstrząsów elektrycznych – informuje placówka.

Udało się znaleźć dwóch dawców

Znalazł się dawca. Serce najpierw działało, ale godzinę później stanęło. Kardiochirurdzy podłączyli pacjenta do ECMO i ponownie został umieszczony na liście oczekujących. Mimo minimalnych szans na znalezienie kolejnego dawcy, zdarzył się cud, serce znalazło się zaledwie 52 godziny później.

– Minęły 3 tygodnie od transplantacji. Witalij ma się dobrze mimo słabości, a jego nowe serce pracuje stabilnie. Na chłopaka czekają rehabilitacja i regularne badania kontrolne. Jego największym marzeniem w tej chwili jest powrót do zdrowia i powrót na siłownię. – informuje szpital.

Zdjęcie: Facebook szpitala we Lwowie.