Karol Prętnicki
Pan Karol 18 lat temu dostał nowe serce
Karol Prętnicki jest poznaniakiem, 18 lat temu dostał nowe serce. Zabieg odbył się w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, 19 września.
W chwili przeszczepu pan Karol miał 43 lata. – Nie miałem żadnych obciążeń genetycznych, zupełnie przypadkowo, podczas RTG klatki piersiowej okazało się, że mam bardzo duże serce. Padło określenie „kardiomiopatia rozstrzeniowa”. Kompletnie nie wiedziałem, co to za choroba – wspomina mężczyzna.
Spotkanie, które dodało mu wiary
Pan Karol mówi, że zaczął szukać jakichkolwiek informacji, ale wtedy jeszcze w internecie nie dało się zbyt wiele znaleźć. Szybko jednak zorientował się, że jedyną szansą dla niego jest transplantacja serca. – Nie dopuszczałem do siebie myśli, że mogę mieć taki zabieg – przyznaje.
To się zmieniło dopiero wtedy, gdy poznał dziewczynę po przeszczepie serca. Pracowała, wychowywała dziecko. To dodało mu skrzydeł i wiary, że jeszcze ma szansę na normalne życie. – Wcześniej moja wiedza na temat transplantacji była bardzo mała – przyznaje. – Myślałem stereotypowo, że osoba po przeszczepie jest niepełnosprawna – dodaje.
Wspomina, że z tygodnia na tydzień jego stan coraz bardziej się pogarszał. Nie było jeszcze wtedy „Poltransplantu”, został wpisany na listę oczekujących na nowe serce w ośrodkach w Krakowie i Zabrzu. Leżał w poznańskim szpitalu gdy przyszła wiadomość, że jest dla niego nowe serce. Karetka przewiozła go na lotnisko, skąd niewielkim samolotem poleciał na Śląsk. – Byłem pełen nadziei, lekarz, który mi towarzyszył był bardziej zdenerwowany, niż ja – śmieje się pan Karol.
Propaguje wiedzę o transplantacji
Pan Karol mówi, że po przeszczepie miał problem ze strunami głosowymi, uszkodziła je rurka intubacyjna. – Dla mnie, chórzysty akademickiego to był spory problem – wspomina. Na szczęście to minęło po kilku tygodniach. Mężczyzna mówi, że wrócił do normalnego życia. Po powrocie do domu spalił wszystkie wyniki badań starego serca, a niepotrzebne już leki zaniósł do apteki. Prowadzi wraz z przyjacielem wydawnictwo, aktywnie propaguje wiedzę o tym, czym jest transplantologia. Nie mogło go zabraknąć na Biegu po Nowe Życie.
