Historie ludzi


Podziel się

Dowiedz się więcej o akcji

Czytaj

Pacjenci po transplantacji wątroby

 

O ile większość z nas ma świadomość, że niewydolność serca czy nerek to bardzo poważny problem zdrowotny, to chorób wątroby aż tak bardzo się nie boimy.

Tymczasem wątroba to narząd, którego nie da się zastąpić. Zdarzają się sytuacje, gdy jest zaledwie kilka dni czasu na to, by wykonać transplantację. Pierwszej udanej transplantacji wątroby w Polsce. Wykonał ją 1 marca 1990 roku zespół Kliniki Chirurgii w Instytucie „Pomniku – Centrum Zdrowia Dziecka”. pod kierunkiem prof. Piotra Kalicińskiego we współpracy z prof. Rudolfem Pichlmayrem z Hannoveru. Obecnie w Polsce wykonuje się około 20 transplantacji wątroby miesięcznie. Osoby po przeszczepieniach tego narządu będą z nami podczas Biegu po Nowe Życie w Wiśle.

Przeczytaj także: Do Biegu coraz bliżej

Tomasz Zieliński
Tomasz Zieliński w 2000 roku dowiedział się, że ma marskość wątroby spowodowaną wirusem żółtaczki. Okazało się, że jedynym ratunkiem dla niego jest transplantacja wątroby. Został umieszczony na aktywnej liście osób oczekujących na przeszczep. W 2011 roku przeszedł transplantację wątroby. Przed zabiegiem jego stan był taki, jakby miał 90 lat, męczył się po kilkunastu krokach, miał wodobrzusze.
Po przeszczepieniu po 6 tygodniach wrócił do normalnego życia, jako pierwszy Polak z przeszczepioną wątrobą pokonał nawet maraton.

Przeczytaj także: Przedstawiamy wojowników Biegu po Nowe Życie

– To przyszło trochę z przymusu, trochę z przypadku. Dwa lata po przeszczepie wątroby, w 2013 roku, miałem bardzo słabe wyniki badań, wysoki cholesterol, który był wynikiem kuracji lekami. Będąc w warszawskim Szpitalu Dzieciątka Jezus, zobaczyłem na tablicy, że jest Stowarzyszenie Sportu po Transplantacji. Pomyślałem sobie: „Wow! A może to jest to?”. Od razu zadzwoniłem. Przysłano mi dokumenty, które podpisałem. Usłyszałem: „Za trzy miesiące mamy mistrzostwa Polski. Zapraszamy”. Miałem do wyboru różne konkurencje. Wybrałem bieg na 5 km. Trzeba przy tym powiedzieć, że miałem bardzo duże problemy z nogami, bo w wyniku powikłań obumarły mi końcówki nerwów. Ale pomyślałem: „Fajnie. To będzie jakieś kolejne przełamanie w życiu”opowiadał o początkach biegania w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Anna Garczyk Zielińska
Wydawało się, że Anna Garczyk-Zielińska jest okazem zdrowia. Wysportowana, aktywna, nie znosząca bezczynności. Gdy miała 15 lat, jej babcia umarła na raka płuc. – Moja mama zdecydowała wtedy, że powinniśmy się na wszelki wpadek wszyscy kompleksowo przebadać. Mnie też przebadano, miałam podniesione próby wątrobowe wskazujące na to, że ten narząd nie pracuje prawidłowo. Badania powtórzono, ale wyniki nadal były złe – wspominała w rozmowie z portalem transplantologia.info.
Specjaliści chorób zakaźnych z krakowskiego szpitala, pod opiekę których trafiła, wykonali u niej testy w kierunki wirusa żółtaczki zakaźnej typu A i B. Wyszły ujemnie. Testów w kierunku wirusa C wtedy jeszcze nie było, a to on, jak się potem okazało, spustoszył jej organizm. Zaczęto ją leczyć w kierunku choroby autoimmunologicznej. Cały czas żyła normalnie, uprawiała sport, poszła na studia i jednocześnie podjęła pracę.

Przeczytaj także: Najlepszy dla pacjenta jest przeszczep wyprzedzający

To był rok 1995. Po tygodniu pracy po powrocie do domu zjadła zupę, którą podała jej mama i zrobiło jej się niedobrze. Okazało się, że to krwotok z żylaków przełyku, często towarzyszących niewydolności wątroby. Wtedy lekarze zaczęli coraz częściej mówić, że konieczna będzie transplantacja. Anna nadal żyła nadal normalnie, choć wizyty u lekarzy i pobyty w szpitalach stały się coraz częstsze, mimo przeciwności losu urodziła zdrową córeczkę. Jej stan jednak z miesiąca na miesiąc coraz bardziej się pogarszał. We wrześniu 2003 otrzymała nową wątrobę, transplantacja się udała. W 2008 roku urodziła zdrowego syna, cieszy się każdym dniem nowego życia.

Portal Transplantologia.info wspiera Aegon Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.


Bieg po Nowe Życie

Czytaj więcej...
Partnerzy