Malutka parafia daje piękny przykład
Parafia pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Leśnej na Żywiecczyźnie to ewenement na skalę kraju, a może i całego świata. W bazie dawców szpiku podczas akcji organizowanych przy kościele zarejestrowało się już prawie 700 osób!
Pierwsza akcja rejestrowania potencjalnych dawców szpiku kostnego odbyła się w parafii Leśnej w 2002 roku. Zgłosiło się 90 osób, 72 zakwalifikowano jako dawców szpiku. Do dziś w trakcie akcji organizowanych przy kościele w bazach dawców zarejestrowało się prawie 700 osób. – Sześcioro z nich już oddało szpik pomagając ciężko chorym. Jeden z dawców oddawał szpik dwa razy i to dwóm różnym chorym, co rzadko się zdarza – mówi ksiądz Piotr Sadkiewicz, proboszcz parafii w Leśnej. – Kilka tygodni temu odbyła się u nas kolejna akcja rejestracji dawców, następną zaplanowaliśmy na kwiecień. Informacje na pewno umieścimy na stronie parafii – dodaje.
To w Leśnej w marcu 2008 roku Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach zorganizowało pierwszą w Polsce, pilotażową akcję rejestrowania dawców szpiku w ambulansie. Oprócz parafii akcje rejestracji dawców organizują w Leśnej szkoły, także w całej miejscowości osób gotowych podzielić się swoim szpikiem jest jeszcze więcej.
Skąd zainteresowanie księdza Sadkiewicza taką tematyką? Wynika to m.in. z jego osobistych doświadczeń. Gdy duchowny był przed święceniami, jego siostra zachorowała na białaczkę. Była w bardzo złym stanie, lekarze nie kryli, że jest źle, życie mógł jej uratować tylko przeszczep szpiku kostnego. Udało się załatwić dla niej przeszczep w Paryżu, bo w Polsce jeszcze takich zabiegów nie wykonywano. Okazało się, że jedyną osobą w rodzinie, która może podzielić się z nią swoim szpikiem, jest jej brat. Udało się. Siostra księdza przeżyła zabieg i skończyła studia medyczne, została lekarką.
Dar krwi
Parafianie z Leśnej dzielą się nie tylko szpikiem kostnym. Z inicjatywy księdza Sadkiewicza w 2000 roku powstał tutaj Parafialny Klub Honorowych Dawców Krwi. Specjalny ambulans do oddawania krwi przyjeżdża pod kościół w Leśnej nie tylko na zaplanowane akcje. Gdy w bankach krwi brakuje zapasów, Leśna jest jednym z takich punktów na mapie województwa śląskiego, o którym wiadomo, że jeśli przyjedzie ambulans, to chętnych do pomocy nie zabraknie. – Zwykle dzieje się tak latem, kiedy z jednej strony dawcy wyjeżdżają na wakacje, z drugiej jest więcej wypadków i potrzebujących – mówi proboszcz. W zorganizowanych przy parafii w Leśnej akcjach oddawania krwi udział wzięło już ponad 5 tys. osób.
Od 2006 roku honorowi krwiodawcy z Leśnej oprócz organizowania akcji oddawania krwi i rejestrowania dawców szpiku zaangażowani są także w propagowanie noszenia przy sobie podpisanych oświadczeń woli, czyli zgody na pobranie na wypadek nagłej śmierci narządów do przeszczepów. Klub rozdał już ponad 1,5 tysiąca takich oświadczeń. – Mówi się, że Kościół jest przeciwny transplantacjom, co jest nieprawdą. Jestem jednym z wielu księży, którzy mówią z ambony na temat transplantacji, ale też konkretnie działamy – mówił ksiądz Sadkiewicz w rozmowie w Dzień Dobry TVN.
fot. www.parafialesna.com