Mariusz dostał od swojej mamy drugie życie
Klinika Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus w Warszawie wznowiła program przeszczepiania nerek od żywych dawców. Zabiegi odbywają się z zachowaniem szczególnych względów bezpieczeństwa, np. zarówno dawca jak i biorca mają robione testy w kierunku koronawirusa.
W kolejce czekają już trzy pary
Pierwsze przeszczepienie w ramach wznowionego programu odbyło się 19 maja. Mariusz, który od wielu lat był dializowany, otrzymał nerkę od swojej mamy, pani Jolanty. Przeszczepiony narząd natychmiast podjął pracę, w pierwszej dobie mężczyzna oddał 8 litrów moczu. Transplantacja to dla niego szansa na normalne, aktywne życie oraz powrót do pracy zawodowej, o czym marzy.
Nerka została pobrana metodą laparoskopową, co umożliwia szybszą regenerację niż po tradycyjnym zabiegu oraz krótszy pobyt w szpitalu. Mariusza do zabiegu przygotował Bartosz Cebulski ze Stacji Dializ w Piasecznie.
Na zabiegi czekają kolejne trzy pary. Jak mówi dr Aleksandra Tomaszek, koordynator transplantacyjny dawcy żywego w warszawskiej placówce, na wtorek zaplanowano kolejne przeszczepienie od matki, biorcą także będzie syn. 22 maja oboje mieli wykonane testy w kierunku koronawirusa.
Kolejna para to tata, który odda nerkę swojej córce. – Na zabieg czeka także chłopiec, który dostanie nerkę od swojego wujka. W przypadku takiego pokrewieństwa konieczna jest zgoda krajowej rady transplantacyjnej i sądu, została już wydana – mówi dr Aleksandra Tomaszek. Dodaje, że chłopak przejdzie zabieg po zaplanowanych na czerwiec egzaminach maturalnych.
Zdjęcie: www.facebook.com/oddajebokocham