Mikołaj czeka na serce
Mikołaj to mały pacjent Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej DSK UCK WUM. Chłopczyk czeka na transplantację serca.
Przeczytaj także: Nowe życie Gabrysi.
Pod opiekę profesora Mariusza Kuśmierczyka i jego zespołu Mikołaj trafił w listopadzie 2023 roku. Miał wtedy osiem miesięcy, zdiagnozowano u niego ciężką niewydolność serca. Leki okazały się nieskuteczne, stan chłopczyka pogarszał się. Nie pomogły także podawane dożylnie leki mające wspomóc pracę słabnącego serca. Lekarze zdecydowali, że zrobią tzw. banding. To opaska na tętnicy płucnej wymuszająca większą pracę prawej komory, co ma wspomagać niewydolną lewą komorę. Stan dziecka ustabilizował się, ale potem znów zaczął się pogarszać. Od kilku miesięcy życie chłopca podtrzymuje pompa zastępująca niewydolną komorę serca.
Trudno o narządy dla dzieci
Profesor Kuśmierczyk publicznie zaapelował o pomoc dla Mikołaja i innych małych pacjentów czekających na przeszczep. – W grupie dorosłych przez ostatnie kilka lat się bardzo dużo zmieniło – udało się przekonać wielu anestezjologów, że jednak warto zgłaszać narządy do transplantacji. Natomiast w tej grupie dziecięcej jest trudniej. Utrata kogoś bliskiego to wielka trauma, natomiast śmierć małego dziecka to dla jego rodziców rozpacz i trzęsienie ziemi. Dlatego niektórzy lekarze obawiają się z nimi rozmawiać, prosić, żeby oddali narządy swoich zmarłych dzieci w darze innym dzieciom — w rozmowie z Termedia.pl lekarz opowiadał, dlaczego tak trudno znaleźć dawcę dla małego dziecka.
Mikołaja odwiedzili niedawno wyjątkowi goście — mistrzyni boksu Laura Grzyb oraz utalentowany Fiodor Czerkaszyn. Jak mówią medycy, to sportowcy, którzy na co dzień pokazują determinację w dążeniu do celu, nie boją się wyzwań oraz udowadniają, że nigdy nie należy się poddawać. Przyszli do szpitala, by dodać otuchy Mikołajowi i jego rodzicom.
Zdjęcie: UCK WUM.