Muchomor, który nieodwracalnie uszkadza wątrobę
Grzybiarze wracają z lasów z koszami pełnymi borowików szlachetnych, różnych koźlarzy i pieprzników jadalnych, czyli popularnych kurek. Podczas grzybobrania trzeba uważać. Zatrucie muchomorem zielonawym sromotnikowym to jeden z powodów transplantacji wątroby.
Przeczytaj także: Wątroba na pół.
Grzybiarzy gubi zarówno brak wiedzy, jak i zbytnia wiara w swoje umiejętności. Justyn Kołek, grzybiarz i grzyboznawca z Czernichowa opowiada często o kobiecie z Poznania, doświadczonej grzybiarce, która przez całe życie zbierała grzyby. Zachorowała ciężko właśnie po zjedzeniu zebranych przez siebie grzybów.
Szukając przyczyny specjaliści przebadali grzyby z jej spiżarni. Na kilkaset słoików niemal w połowie oprócz jadalnych gatunków były muchomory zielonawe sromotnikowe, jedne z najbardziej toksycznych grzybów na świecie. Już jeden kawałek może zabić dorosłego człowieka. Kobieta zmarła. Do takich tragedii dochodzi w Polsce co roku. Muchomory zielonawe sromotnikowe zawierają m.in. amanitynę, która uszkadza wątrobę i inne narządy.
Życie może uratować transplantacja wątroby
Historię pacjentki, która pomyłkowo spożyła potrawę z muchomora zielonawego sromotnikowego nagłośnił w zeszłym roku ku przestrodze Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie. Kobieta została skierowana tutaj z innego ośrodka, wymagała pilnej transplantacji wątroby.
Prof. Marta Wawrzynowicz-Syczewska z oddziału chorób zakaźnych, hepatologii i transplantacji wątroby szczecińskiego szpitala mówiła wtedy “Pulsowi Medycyny”, że na szczęście edukacja jak ten grzyb wygląda, z czym można go pomylić, o zagrożeniach związanych z jedzeniem grzybów blaszkowych przynosi efekt . – Z roku na rok tych zatruć jest po prostu mniej – powiedziała lekarka “Pulsowi Medycyny”.
Najlepiej jest zapobiegać zatruciom
Jak uniknąć zatrucia? Przede wszystkim, jak mówi Justyn Kołek, należy poznać “wrogów”, czyli kilka najbardziej trujących gatunków grzybów w Polsce. Niedoświadczeni grzybiarze powinni unikać grzybów z blaszkami pod kapeluszem, wśród grzybów z rurkami nie ma gatunków, które aż tak bardzo byłyby w stanie nam zaszkodzić. Grzyboznawcy radzą, by lepiej w ogóle nie sięgać po młode oraz bardzo stare okazy, bo wtedy łatwiej o pomyłkę.
Trzeba także uważać na rady udzielne przez innych grzybiarzy, bo pokutuje nadal wiele mitów. Ludzie wierzą np., że jeśli grzyb jest gorzki lub piekący, należy go wyrzucić, a jeśli ma łagodny smak, to nadaje się do zjedzenia. Tymczasem osoby, które przeżyły zatrucie muchomorami mówią potem, że przyrządzona z nich potrawa była smaczna.
To, że grzyb jest nadgryziony przez ślimaka, też o niczym nie świadczy, trujące dla ludzi gatunki muchomorów są przysmakami wielu leśnych zwierząt. – Jest też taki przesąd, że by sprawdzić, czy grzyby są trujące, wystarczy wrzucić z nimi do garnka cebulę i patrzeć, czy ściemnieje. Inni praktykują wrzucanie srebrnej łyżeczki. To także mity – ostrzega Kołek.
Także metody typu kilkukrotne gotowanie i odlewanie wody czy wrzucanie do wywaru srebrnej łyżeczki i sprawdzanie, czy nie czernieje, mogą doprowadzić do tragedii.
Portal transplantologia.info wspólnie z Justynem Kołkiem przyłącza się do edukacji na temat zagrożenia, jakim są trujące gatunki grzybów. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do zebranych przez siebie gatunków grzybów, chce się skonsultować, może skontaktować się z Justynem Kołkiem, numer telefonu to 692799065.
Portal Transplantologia.info wspiera Aegon Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.