19 lipca 2025
Nerka i serce
Pan Kamil, 42 – letni pacjent Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu otrzymał szansę na nowe życie. Lekarze przeszczepili mu serce i nerkę.
Przeczytaj także: Trzy serca Witalija.
Jednoczasowe zabiegi, podczas których dochodzi do transplantacji serca i nerki, wykonuje się w Polsce rzadko, kilka rocznie. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym takich operacji do tej pory było w sumie cztery, wszyscy pacjenci wrócili do zdrowia.
– Na taki podwójny przeszczep od dawna czekał pacjent z przewlekłą niewydolnością serca i przewlekłą chorobą nerek. W ostatnich miesiącach przed zabiegiem nie można już było go wypisać do domu, jego serce utraciło zdolność pracy – tłumaczy prof. dr hab. Michał Zakliczyński, kierownik Oddziału Transplantacji Serca i Mechanicznego Wspomagania Krążenia Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu, cytowany w komunikacie szpitala.
– Na taki podwójny przeszczep od dawna czekał pacjent z przewlekłą niewydolnością serca i przewlekłą chorobą nerek. W ostatnich miesiącach przed zabiegiem nie można już było go wypisać do domu, jego serce utraciło zdolność pracy – tłumaczy prof. dr hab. Michał Zakliczyński, kierownik Oddziału Transplantacji Serca i Mechanicznego Wspomagania Krążenia Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu, cytowany w komunikacie szpitala.
Pacjent został tutaj przyjęty w lutym. Lekarze nie mogli wypisać go do domu, wymagał dożylnego podawania leków inotropowych, które wspomagały jego serce.
Mężczyzna znajdował się na pilnej liście do przeszczepu.
Mężczyzna znajdował się na pilnej liście do przeszczepu.
Logistyka i zgranie zespołów
Znalazł się dawca idealny dla 42-latka. Dzięki dobrze rozwiniętej współpracy między ośrodkami przeszczepowymi, narządy błyskawicznie trafiły do szpitala przy ul. Borowskiej.
– Chronologicznie wyglądało to tak, że o godzinie 8 rano serce było już na sali operacyjnej, o godzinie 12 kardiochirurdzy skończyli przeszczep serca, ustabilizowali pacjenta, a o godzinie 18 zespół chirurgów naczyniowych przeszczepił mu nerkę – wspomina Mateusz Rakowski, kierownik Biura ds. Transplantacji i Donacji USK we Wrocławiu. – Tego samego dnia, o godzinie 22:30 pacjent był już przytomny i kazał pozdrowić kolegów z oddziału — dodaje.
Tak skomplikowany proces wymagał nie tylko błyskawicznej logistyki, ale przede wszystkim perfekcyjnej koordynacji wszystkich zaangażowanych zespołów medycznych.
– Chronologicznie wyglądało to tak, że o godzinie 8 rano serce było już na sali operacyjnej, o godzinie 12 kardiochirurdzy skończyli przeszczep serca, ustabilizowali pacjenta, a o godzinie 18 zespół chirurgów naczyniowych przeszczepił mu nerkę – wspomina Mateusz Rakowski, kierownik Biura ds. Transplantacji i Donacji USK we Wrocławiu. – Tego samego dnia, o godzinie 22:30 pacjent był już przytomny i kazał pozdrowić kolegów z oddziału — dodaje.
Tak skomplikowany proces wymagał nie tylko błyskawicznej logistyki, ale przede wszystkim perfekcyjnej koordynacji wszystkich zaangażowanych zespołów medycznych.

– Jednoczasowa transplantacja jest trudniejsza od pojedynczego zabiegu, wymaga połączenia i skoordynowania pracy dwóch zespołów chirurgicznych. Również pacjent musi być odpowiednio przygotowany do takiego zabiegu. Ważne jest, aby przeprowadzana w pierwszej kolejności transplantacja serca, przebiegła bez komplikacji. Pacjent musi być w stabilnym stanie, aby można było rozpocząć kolejną transplantację – mówi dr Maciej Bochenek, kardiochirurg, transplantolog z Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu.
Samo serce nie rozwiązałoby problemu
Ten typ operacji jest najlepszy w przypadku pacjentów, którzy potrzebują nowego serca i nerki, jeśli tylko wskazania medyczne na niego pozwalają.
– W tym przypadku samo serce nie rozwiązałoby problemu, bo nerki tego pacjenta od dawna były niewydolne i żył tylko dzięki dializoterapii – wyjaśnia prof. dr hab. Dariusz Janczak, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Transplantacyjnej USK. – Co nas bardzo cieszy, nowa nerka od razu podjęła pracę, co doskonale rokuje dla tego chorego – dodaje.
Tego samego dnia, oprócz jednoczasowego przeszczepienia serca i nerki, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu przeprowadzono również dwie inne procedury przeszczepowe nerek u innych pacjentów.
Ten typ operacji jest najlepszy w przypadku pacjentów, którzy potrzebują nowego serca i nerki, jeśli tylko wskazania medyczne na niego pozwalają.
– W tym przypadku samo serce nie rozwiązałoby problemu, bo nerki tego pacjenta od dawna były niewydolne i żył tylko dzięki dializoterapii – wyjaśnia prof. dr hab. Dariusz Janczak, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Transplantacyjnej USK. – Co nas bardzo cieszy, nowa nerka od razu podjęła pracę, co doskonale rokuje dla tego chorego – dodaje.
Tego samego dnia, oprócz jednoczasowego przeszczepienia serca i nerki, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu przeprowadzono również dwie inne procedury przeszczepowe nerek u innych pacjentów.
– USK we Wrocławiu stał się jednym z liderów transplantologii. Według danych rejestru transplantacyjnego we wrocławskim ośrodku w zaledwie 4 lata wykonano 212 transplantacji serca (najwięcej w Polsce w 2024 r.), a tylko w tym roku aż 33 takie procedury. Od 1992 roku we wrocławskim ośrodku wykonano 1123 przeszczepień nerek, z czego tylko w tym roku 47 – przypomina placówka.
Zdjęcia: Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu