Transplantologia


Podziel się

Dowiedz się więcej o akcji

Czytaj

Nerka i serce

 Pan Kamil, 42 – letni pacjent Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu otrzymał szansę na nowe życie. Lekarze przeszczepili mu serce i nerkę.
Przeczytaj także: Trzy serca Witalija.
Jednoczasowe zabiegi, podczas których dochodzi do transplantacji serca i nerki, wykonuje się w Polsce rzadko, kilka rocznie. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym takich operacji do tej pory było w sumie cztery, wszyscy pacjenci wrócili do zdrowia.
– Na taki podwójny przeszczep od dawna czekał pacjent z przewlekłą niewydolnością serca i przewlekłą chorobą nerek. W ostatnich miesiącach przed zabiegiem nie można już było go wypisać do domu, jego serce utraciło zdolność pracy – tłumaczy prof. dr hab. Michał Zakliczyński, kierownik Oddziału Transplantacji Serca i Mechanicznego Wspomagania Krążenia Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu, cytowany w komunikacie szpitala.
Pacjent został tutaj przyjęty w lutym. Lekarze nie mogli wypisać go do domu, wymagał dożylnego podawania leków inotropowych, które wspomagały jego serce.
Mężczyzna znajdował się na pilnej liście do przeszczepu.
Logistyka i zgranie zespołów
Znalazł się dawca idealny dla 42-latka. Dzięki dobrze rozwiniętej współpracy między ośrodkami przeszczepowymi, narządy błyskawicznie trafiły do szpitala przy ul. Borowskiej.
 Chronologicznie wyglądało to tak, że o godzinie 8 rano serce było już na sali operacyjnej, o godzinie 12 kardiochirurdzy skończyli przeszczep serca, ustabilizowali pacjenta, a o godzinie 18 zespół chirurgów naczyniowych przeszczepił mu nerkę wspomina Mateusz Rakowski, kierownik Biura ds. Transplantacji i Donacji USK we Wrocławiu. – Tego samego dnia, o godzinie 22:30 pacjent był już przytomny i kazał pozdrowić kolegów z oddziału — dodaje.
Tak skomplikowany proces wymagał nie tylko błyskawicznej logistyki, ale przede wszystkim perfekcyjnej koordynacji wszystkich zaangażowanych zespołów medycznych.
– Jednoczasowa transplantacja jest trudniejsza od pojedynczego zabiegu, wymaga połączenia i skoordynowania pracy dwóch zespołów chirurgicznych. Również pacjent musi być odpowiednio przygotowany do takiego zabiegu. Ważne jest, aby przeprowadzana w pierwszej kolejności transplantacja serca, przebiegła bez komplikacji. Pacjent musi być w stabilnym stanie, aby można było rozpocząć kolejną transplantację – mówi dr Maciej Bochenek, kardiochirurg, transplantolog z Instytutu Chorób Serca USK we Wrocławiu.
Samo serce nie rozwiązałoby problemu
Ten typ operacji jest najlepszy w przypadku pacjentów, którzy potrzebują nowego serca i nerki, jeśli tylko wskazania medyczne na niego pozwalają.
– W tym przypadku samo serce nie rozwiązałoby problemu, bo nerki tego pacjenta od dawna były niewydolne i żył tylko dzięki dializoterapii wyjaśnia prof. dr hab. Dariusz Janczak, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Transplantacyjnej USK. Co nas bardzo cieszy, nowa nerka od razu podjęła pracę, co doskonale rokuje dla tego chorego – dodaje.
Tego samego dnia, oprócz jednoczasowego przeszczepienia serca i nerki, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu przeprowadzono również dwie inne procedury przeszczepowe nerek u innych pacjentów.
USK we Wrocławiu stał się jednym z liderów transplantologii. Według danych rejestru transplantacyjnego we wrocławskim ośrodku w zaledwie 4 lata wykonano 212 transplantacji serca (najwięcej w Polsce w 2024 r.), a tylko w tym roku aż 33 takie procedury. Od 1992 roku we wrocławskim ośrodku wykonano 1123 przeszczepień nerek, z czego tylko w tym roku 47 – przypomina placówka.

Zdjęcia: Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu


Bieg po Nowe Życie

Czytaj więcej...
Partnerzy