Transplantologia


Podziel się

Dowiedz się więcej o akcji

Czytaj

Pierwsi w regionie

 

Klinika Hematologii, Onkologii i Radioterapii Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim otrzymała, jako pierwsza placówka w regionie, akredytację ministerstwa zdrowia na wykonywanie allogenicznych transplantacji szpiku. To świetna wiadomość dla pacjentów cierpiących na choroby krwi.

Przeczytaj także: Znana siatkarka ratuje brata.

Do tej pory prof. Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus z zespołem Kliniki Hematologii, Onkologii i Radioterapii Uniwersytetu Zielonogórskiego jako jedyni w Lubuskiem przeprowadzali przeszczepy autologiczne, w których pacjent jest jednocześnie dawcą i biorcą własnych komórek macierzystych. Takie przeszczepy przeprowadza się tutaj od  2023 roku. Przeszczepy allogeniczne to kolejny krok i bardziej zaawansowana procedura.

Pacjenci jeździli po pomoc do innych miast

Akredytacja dla gorzowskiej placówki to ogromne ułatwienie dla chorych.  – Pacjenci często musieli pokonywać ponad 100 km, by dostać się na chemioterapię czy przeszczep. Teraz mogą być leczeni tu, na miejscu. To dla nich ogromna ulga — mówiła podczas konferencji prasowej dr hab. n. med., prof. UZ, Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus.

– Czekaliśmy na tę zgodę ponad dwa lata. To dla nas ogromne wyróżnienie i potwierdzenie wysokiej jakości pracy całego zespołu — dodawał prezes szpitala, Jerzy Ostrouch.

Przedstawiciele szpitala podkreślali, że umiejscowienie kliniki w nowoczesnym budynku, zaplanowanym docelowo dla pacjentów hematologicznych, umożliwiło stworzenie sterylnych warunków terapii, co jest kluczowe dla osób po przeszczepie ze znacznie obniżoną odpornością.

Pierwsze przeszczepy allogeniczne w gorzowskim szpitalu mają być przeprowadzane w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Każda procedura zaczyna się od znalezienia dawcy. Badana jest zgodność w układzie HLA między dawcą i biorcą. Wraz ze wzrostem zgodności w układzie HLA zwiększa się prawdopodobieństwo sukcesu przeszczepu. W przypadku chorób nowotworowych możliwy jest czasem wybór dawcy z niewielką niezgodnością w układzie HLA, aby sprowokować dodatkowy efekt leczniczy wynikający z reakcji organizmu na taki przeszczep.

W Polsce mamy wielu potencjalnych dawców

Jak przypomina Fundacja DKMS, w Polsce co 40 minut ktoś dowiaduje się, że choruje na nowotwór krwi, np. na białaczkę. – Tę diagnozę słyszą rodzice małych dzieci, młodzież, dorośli. Bez względu na wiek – każdy może zachorować. Na szczęście każdy może też pomóc — podkreśla fundacja.

Jak mówią specjaliści, optymalnym dawcą okazuje się przede wszystkim rodzeństwo pacjenta. W następnej kolejności to dawca niespokrewniony, tzw. „genetyczny bliźniak”, którego genetyczny materiał tkankowy (antygeny HLA) jest bardzo podobny lub identyczny z materiałem pacjenta. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych właśnie od niespokrewnionego dawcy.

 


Bieg po Nowe Życie

Czytaj więcej...
Partnerzy