Serce w bagażu podręcznym
Jessica Manning, 30-latka z Nowej Zelandii, została zatrzymana przez ochronę jednego z lotnisk w Australii. Kobieta próbowała przewieźć w bagażu… swoje własne serce.
Przeczytaj także: Profesor Bochenek skończył 75 lat.
Kobieta, która pracuje jako nauczycielka, urodziła się z wadą serca, przeszła jako dziecko trzy operacje kardiochirurgiczne. – Kiedy miałam 19 lat, doszło u mnie do w niewydolności serca. Kiedy miałam 22 lata, zdiagnozowano u mnie chorobę wątroby – mówiła cytowana przez www.dailymail.co.uk.
Jessica została zakwalifikowana do przeszczepienia serca i wątroby, w kwietniu 2017 roku umieszczono ją na liście oczekujących. Czekała na przeszczep 16 miesięcy. Swoje narządy Jessica postanowiła przekazać nauce do badań. Serce zostało jej zwrócone, gdy okazało się, że nie jest potrzebne. Jessika przechowywała je w specjalnej plastikowej torbie. Na lotnisku przed umożliwieniem kobiecie dalszej podróży służby musiały się przekonać, czy nie będzie to jakimś zagrożeniem dla innych pasażerów.
Portal Transplantologia.info wspiera Aegon Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.