Transplantologia


Podziel się

Dowiedz się więcej o akcji

Czytaj

Specjaliści z UCK uratowali 15-letnią Zuzę

 

Zuza ma 15 lat i za sobą już pięć operacji serca. Urodziła się z wadą wrodzoną – brakiem przegrody międzyprzedsionkowej.

– Ubytek przegrody przedsionkowo-komorowej to wrodzona wada serca o szerokim spektrum wielu mniejszych lub większych nieprawidłowości o różnym stopniu zaawansowania. Podstawową cechą jest brak tkanki przedsionkowo-komorowej współistniejący z nieprawidłową budową zastawek przedsionkowo-komorowychtłumaczy dr hab. n. med. Joanna Kwiatkowska, ordynator Kliniki Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.

Pierwszą operację Zuza przeszła w wieku dwóch miesięcy

Pierwszą operację dziewczynka przeszła w wieku zaledwie dwóch miesięcy. Wówczas lekarze odtworzyli przegrodę między przedsionkami serca oraz naprawili niedomykalność zastawki mitralnej. Po 11 miesiącach niezbędna była kolejna interwencja, bo doszło do rozszczelnienia się zastawki.

Kiedy Zuzie urosło serce, lekarze ponownie musieli otworzyć jej klatkę piersiową, żeby wszczepić protezę mechaniczną. Po zabiegu wystąpiła duża niedomykalność spowodowana przeciekiem okołozastawkowym, dlatego nastolatka była operowana po raz czwarty. Usunięto protezę mechaniczną i wszczepiono zastawkę biologiczną.

–  Zastawka biologiczna w miarę upływu lat ulega degeneracji. Występuje postępujące pogrubianie się płatków, odkładanie w nich soli wapnia, co w efekcie prowadzi do ich usztywnienia i ograniczenia ruchomości. Ta dysfunkcja skończyła się w sytuacji Zuzy całkowitym zamknięciem światła zastawki, czyli brakiem możliwości prawidłowego przepływu krwi – wyjaśnia dr hab. Kwiatkowska.

Zuza była w ciężkim stanie

Cztery operacje Zuza miała przeprowadzone w innych ośrodkach w Polsce. Specjaliści z Gdańska posiadają największe doświadczenie w leczeniu przezcewnikowym wad strukturalnych serca. O pomoc w zajęciu się dziewczynką zostali poproszeni przez lekarzy z innego ośrodka.

Zuza trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Nie mogła wejść na drugie piętro, bardzo schudła.

– Pomiary echokardiograficzne i cewnikowanie serca pokazały bardzo wysokie ciśnienie w łożysku płucnym. To wszystko wskazywało, że problem jest bardzo poważny, a jej stan po kilku operacjach bardzo ciężki – mówi prof. dr hab. n. med. Marcin Fijałkowski z I Kliniki Kardiologii UCK.

Lekarze z zespołu sercowego (Heart Team UCK) zdecydowali, że przeprowadzenie klasycznej operacji z użyciem krążenia pozaustrojowego wiąże się z gigantycznym ryzykiem i nastolatka może jej po prostu nie przeżyć.

 

– Zaproponowałem rozwiązanie „zastawka w zastawkę” (ang. valve in valve). Polega ono na tym, że mało inwazyjnie, przezcewnikowo, implantuje się nową protezę w uprzednio wstawioną, zdegenerowaną zastawkę mitralną – mówi dr hab. n. med. Dariusz Jagielak z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK, który przeprowadził zabieg.

Zuza wróciła do szkoły

Operację tą metodą przeprowadza się bez użycia krążenia pozaustrojowego, z bardzo małego dostępu z lewej strony klatki piersiowej, w okolicy koniuszka serca.

– Wierzymy, że uzyskamy przynajmniej częściowy regres tego wszystkiego, co wydarzyło się w ostatnich latach w krążeniu płucnym. Wówczas, w znacznie większym komforcie hemodynamicznym, tę zastawkę zoperujemy. Oczywiście, będzie możliwe przeprowadzenie operacji klasycznej za kilka lat ze znacznie mniejszym ryzykiem operacyjnymdodaje doktor Jagielak.

Zuza przeszła zabieg w październiku, półtora tygodnia po nim poszła do szkoły. – Zastawka wszczepiona podjęła całkowicie funkcję, była szczelna, a jej wielkość prawidłowo dobrana. Po kontroli wiemy, że wszystkie parametry u nastolatki się poprawiłymówi prof. Marcin Fijałkowski.

Po ostatniej operacji nastolatka jest monitorowana przez specjalistów z UCK będzie przyjeżdżać na kontrolę co dwa miesiące. – Nie chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, jaka miała miejsce przed naszą interwencją podkreśla dr hab. Joanna Kwiatkowska.

Zuzę czeka jeszcze jedna operacja, zdaniem lekarzy, ostatnia w jej życiu.  Specjaliści szacują, że odbędzie się za 2 lub 3 lata. – Mocno wierzę w to, że wszystko się uda. Operację trzeba wykonać w takim momencie, kiedy warunki hemodynamiczne będą optymalne, gdy ryzyko związane z nadciśnieniem płucnym będzie zredukowane. To jest clue całej sytuacjidodaje dr Jagielak.

 

Zuzą zajął się Heart Team UCK w składzie: dr hab. n. med. Joanna Kwiatkowska – ordynator Kliniki Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca UCK), dr hab. n. med. Dariusz Jagielak z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK, dr hab. n. med. Marcin Fijałkowski z I Kliniki Kardiologii UCK, dr hab. n. med. Robert Sabiniewicz z Kliniki Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca UCK, dr n. med. Radosław Targoński z I Kliniki Kardiologii UCK, dr hab. n. med. Romuald Lango z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK, dr n. med. Izabela Pisowodzka z I Kliniki Kardiologii UCK.

Fot. Sylwia Mierzewska/UCK

Na zdjęciu od lewej – Heart Team UCK – dr hab. n. med. Joanna Kwiatkowska, prof. dr hab. n. med. Marcin Fijałkowski, 15-letnia Zuzua, dr hab. n. med. Dariusz Jagielak.


Bieg po Nowe Życie

Czytaj więcej...
Partnerzy