Strażak został dawcą szpiku
Starszy sekcyjny Przemysław Penc z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku został dawcą szpiku kostnego dla 50-latka ze Stanów Zjednoczonych.
Pan Przemysław zarejestrował się w bazie dawców szpiku prowadzonej przez DKMS na festynie. Nie każdy potencjalny dawca ma możliwość uratowania życia innemu człowiekowi, jednak strażak z Kluczborka „ten” telefon odebrał. – Czy pan nadal podtrzymuje chęć oddania komórek macierzystych? – usłyszał w słuchawce. Oczywiście, odpowiedź była twierdząca. Wiedział, że to dla jakiegoś ciężko chorego człowieka szansa na życie.
Kolejnym etapem były dokładne badania sprawdzające jego stan zdrowia oraz potwierdzające na 100 proc. zgodność genetyczną z biorcą. W Polsce stosowane są dwie metody pobrań komórek macierzystych. Pierwsza, w 80 proc. przypadków, to metoda poboru z krwi obwodowej, a druga to pobranie szpiku z talerza kości biodrowej.
Pan Przemysław przeszedł przyśpieszoną procedurę ze względu na to, że stan mieszkającego biorcy pogarszał się. – Rodzina wiedziała, że zarejestrowałem się w bazie DKMS i wspierała mnie w decyzji, a koledzy zareagowali bardzo pozytywnie na wiadomość o tym, że zostałem dawcą – mówi strażak.
50-latek, któremu pomógł pan Przemysław, czuje się dobrze. Zabieg oddania szpiku nie powoduje skutków ubocznych. Można być dawcą wielokrotnie.
– W Komendzie Powiatowej PSP w Kluczborku to kolejny dawca szpiku. Poprzednim był kapitan Sebastian Jantos, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kluczborku – przypomina ogniomistrz Łukasz Nowak z wydziału operacyjnego KW PSP Opole.
Zdjęcie: http://psp.opole.pl.