Sukces lekarzy z gliwickiego NIO
Zespół chirurgów pod kierunkiem prof. Adama Maciejewskiego przeprowadził bardzo rozległy zabieg replantacji skalpu u 39-letniej pacjentki, która doznała oskalpowania głowy i karku.
Kobieta jest mieszkanką województwa łódzkiego. Po wypadku, do którego doszło w zakładzie produkcji kartonów, trafiła najpierw do Szpitala Powiatowego w Radomsku, gdzie ja opatrzono i zabezpieczono jej skalp. Stamtąd przetransportowano ją karetką do Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach. Trafiła wprost na salę operacyjną, pod opiekę lekarzy z Kliniki Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej kierowanej przez prof. Adama Maciejewskiego.
– Przed podaniem narkozy była przytomna i świadoma, gdzie się znajduje. Nie pytaliśmy ją, co się stało, zdając sobie sprawę, jak bardzo traumatyczne było to dla niej przeżycie. Cały czas była z nami w kontakcie – mówi prof. Łukasz Krakowczyk, który operował pacjentkę wraz z prof. Adamem Maciejewskim.
Zabieg był bardzo rozległy. Zerwany skalp obejmował całą owłosioną skórę głowy oraz skórę czoła, włącznie z brwiami, powiekami górnymi, częścią skóry nosa aż do linii uszu, a z tyłu głowy aż po linię karku. Chirurdzy musieli najpierw znaleźć w nim naczynia tętnicze i żylne, żeby zespolić je potem z naczyniami głowy. Do poszukiwań użyli mikroskopu. – To najtrudniejszy etap. Bez znalezienia tych naczyń zabieg replantacji skalpu nie ma szans powodzenia – podkreśla prof. Łukasz Krakowczyk.
Na szczęście prof. Adamowi Maciejewskiemu i prof. Łukaszowi Krakowczykowi udało się znaleźć dwie tętnice i dwie żyły, co – jak zgodnie podkreślają – było ogromną zasługą Szpitala Powiatowego w Radomsku, w którym wykonano u pacjentki podstawowe badania wykluczające m.in. uraz kręgosłupa i mózgu, jednocześnie błyskawicznie kontaktując się z Narodowym Instytutem Onkologii w Gliwicach.
Zabieg przeprowadzono 24 lutego, trwał około 6 godzin. Pacjentka została wybudzona dopiero po dwóch dniach, a w tym czasie była utrzymywana w sedacji, która pomogła jej przetrwać największy kryzys. Jest cały czas pod opieką psychologa.
W opinii lekarzy blizny pooperacyjne u tej pacjentki nie będą w przyszłości bardzo widoczne.
Był to już trzeci zabieg replantacji skalpu u pacjentów dorosłych, który został wykonany przez chirurgów Kliniki Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach. Dwa poprzednie nie były jednak aż tak rozległe. Jak podkreślają zgodnie gliwiccy specjaliści, 39-letnia kobieta miała dużo szczęścia, że tak sprawnie została przekazana do ośrodka mającego ogromne doświadczenie w zabiegach z zakresu mikrochirurgii.
tekst inf.pras. NIO