„Szóstka”. Serial, który warto oglądać
Każda okazja jest dobra, by mówić o transplantologii, uświadamiać społeczeństwo, że nie ma doskonalszej metody leczenia skrajnej niewydolności narządów, niż przeszczep. Dlatego tak wiele osób czekało na „Szóstkę”, serial TVN o przeszczepie łańcuchowym nerek.
Przeszczep nerki od żywego dawcy to znacznie lepsze rozwiązanie dla pacjenta z niewydolnością nerek, niż przeszczep od zmarłego dawcy. Nerkę podarował swojej córce Nicole Przemysław Saleta, znany sportowiec, ambasador „Biegu po Nowe Życie”, wrócił potem do czynnego uprawiania sportu dając przykład innym, że nie ma się czego bać. Niestety, nie zawsze ktoś z rodziny może zostać dawcą. Wyjściem może być wtedy przeszczep krzyżowy albo przeszczep łańcuchowy, o który opowiada „Szóstka”.
Przeszczep łańcuchowy
– Zespół pod kierownictwem profesora Bielika przygotowuje pierwszy w Polsce przeszczep łańcuchowy. Procedura łączy trzy pary dawców i biorców. Bohaterowie nie mogą być dawcami dla swoich bliskich, mają jednak możliwość, by oddać nerkę osobie niespokrewnionej, której bliski odda nerkę w zamian. Warunkiem koniecznym do przeprowadzenia transplantacji jest dobrowolna zgoda wszystkich zaangażowanych. Czy całej szóstce uda się wytrwać do zbiorowego zabiegu? – TVN zaprasza do oglądania serialu.
Pierwsza para to Natalia i Kamil. Zostali zakwalifikowani do przeszczepu, gdy nie są już razem. Chłopak jest w innym związku, a jego dziewczyna Iza nie ma pojęcia, że jej narzeczony kiedyś zgłosił się jako dawca. By łańcuch się nie rozpadł, Natalia i Kamil postanawiają udawać, że wciąż są razem. Druga para, Beata i Marcin, to małżeństwo z pięcioletnim stażem. Beata potrzebuje przeszczepu, jest na dializach, marzy, by zostać matką. Jej małżeństwo przechodzi kryzys. Trzecia para, Olga i Janusz, to córka i ojciec.
Wszystkie pary spotykają się w szpitalu, gdzie poznają się i dowiadują o rozpoczęciu procedur przygotowujących do przeszczepu. Pierwszą część sześcioodcinkowego serialu widzowie zobaczyli w niedzielę, 31 marca. Serial spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. Recenzenci podkreślają, że taki serial był bardzo potrzebny. – W kraju, gdzie transplantacje narządów wciąż są tematem kontrowersyjnym, każda popularna produkcja naświetlająca ten temat w kontekście innym, niż religijny, jest na wagę złota – pisze Anna Tatarska dla portalu Onet.pl
