UCK w Gdańsku szpitalem bez papierosa
Palenie tytoniu dwudziestokrotnie zwiększa ryzyko zachorowania na raka płuca, znacząco przyczynia się także do wystąpienia innych nowotworów. Według badań ponad 60 proc. chorych na nowotwory to obecni lub byli palacze tytoniu. Na zachorowanie narażeni są także pacjenci po transplantacjach.
– O ile szkodliwe skutki uzależnienia od papierosów są dobrze znane, szkody wynikające z kontynuacji palenia po rozpoznaniu raka są często lekceważone. Kontynuacja palenia tytoniu przez chorych na nowotwory pogarsza wyniki i tolerancję leczenia oraz zwiększa ryzyko śmierci. Palenie zwiększa również ryzyko wystąpienia innego nowotworu i podnosi koszty leczenia – mówi prof. Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, szpitala Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Badań nad Rakiem Płuc (IASLC), w którym prof. Jassem pełnił funkcję przewodniczącego Komitetu Antytytoniowego, opublikowało dokument zalecający podjęcie konkretnych działań. Wdrażanie Deklaracji w Polsce realizuje, kierowana przez prof. Jassema, Polska Liga Walki z Rakiem. UCK jest pierwszym szpitalem w Polsce, który wprowadza ją w życie, inaugurując jednocześnie kampanię „Szpital bez papierosa”.
Wiele działań uświadamiających
– Wydawać by się mogło, że „Szpital bez papierosa” to hasło oczywiste. My jednak w swoich działaniach nie ograniczamy się jedynie do informacji „tu nie wolno palić”. Chcemy naszego pacjenta wyedukować, by wiedział, dlaczego jest to tak istotne oraz pomóc mu w wyjściu z nałogu – podkreśla Jakub Kraszewski, dyrektor UCK.
W UCK zaplanowano szereg działań uświadamiających chorych o szkodliwości palenia. Pacjenci znajdą informacje na stronie internetowej szpitala oraz w karcie wypisowej. Do ich dyspozycji będą także edukatorzy, czyli przeszkoleni psycholodzy oraz pielęgniarki. Pracownicy łamiący zakaz palenia będą kierowani będą na obowiązkową wizytę w Poradni Antynikotynowej.
Palenie przyczynia się nie tylko do zachorowań na nowotwory, również do rozwoju przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, a także chorób sercowo-naczyniowych – zawały i udary mózgu najczęściej dotykają osób palących.
Otwarcie nowoczesnej pracowni
24 października odbyła się nie tylko inauguracja kampanii „Szpital bez papierosa”, lecz również uroczyste otwarcie Pracowni Teleterapii, w której leczeni są chorzy m.in. na nowotwory mózgu, klatki piersiowej, piersi, szyjki i trzonu macicy, gruczołu krokowego, żołądka oraz nowotwory wieku dziecięcego. W pracowni znajdują się dwa najwyższej klasy akceleratory, każdy z nich o wartości ponad 10 mln złotych.
– Z technicznego punktu widzenia spełniają wszystkie możliwości nowoczesnej, wysoce precyzyjnej radioterapii: radioterapię stereotaktyczną, która polega na podaniu jednej lub kilku wysokich dawek promieniowania na obszar guza, z maksymalną ochroną sąsiednich zdrowych tkanek. Możliwa jest również radioterapia z kontrolą oddechu, polegająca na włączaniu wiązki promieniowania w określonej fazie oddychania. Metoda ta pozwala precyzyjnie napromienić zmianę, a równocześnie znacząco oszczędzić zdrowy miąższ płuca. Nasze aparaty do radioterapii pozwalają osiągnąć najwyższy wskaźnik wyleczeń przy jak najmniejszym ryzyku powikłań. Uzyskiwane przez nas wyniki nie odbiegają od uzyskiwanych w czołowych szpitalach na świecie – tłumaczy prof. Rafał Dziadziuszko, będący koordynatorem Pracowni Teleterapii.
Szpital posiada też bardzo doświadczoną kadrę. W Polsce stwierdza się ok 160 tys. zachorowań na nowotwory rocznie. Około 60 proc. chorych otrzyma w którymś momencie leczenia radioterapię. UCK posiada 5 akceleratorów do radioterapii, korzysta z nich około 2,3 tys. pacjentów rocznie.
Sprzęt do brachyterapii
Inną formę leczenia promieniowaniem jonizującym oferuje Zakład Brachyterapii, którym kieruje dr n. med. Ewa Bednaruk-Młyński. Metoda ta wykorzystuje izotopy promieniotwórcze umieszczane w bezpośrednim sąsiedztwie guza nowotworowego, co pozwala oszczędzić zdrowe tkanki znajdujące się obok nowotworu. Pracownia otrzymała najnowocześniejszy aparat do brachyterapii o wysokiej mocy dawki (HDR). Pozwoli to rozszerzyć wskazania do tej metody i zwiększyć bezpieczeństwo leczenia.
Zdjęcie: Sylwia Mierzewska UCK