Wątroba przechodnia
Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby UCK WUM jest największym w Polsce i jednym z największych na świecie ośrodków przeszczepiania wątroby. Wykonano tutaj kolejny przełomowy zabieg.
Przeczytaj także: Prof. Grąt konsultantem krajowym.
Pierwszą udaną transplantację wątroby wykonano tutaj w 1994 roku, była to również pierwsza udana transplantacja wątroby u dorosłej osoby w Polsce. Od tego czasu program transplantacyjny kliniki systematycznie się rozwija.
Wątroba na pół
Klinika ma m.in. program przeszczepień od żywych dawców dla dorosłych biorców. Zwiększenie puli dostępnych narządów jest dla placówki jednym z priorytetów. Jednym ze sposobów jest dzielenie jednego narządu dla dwóch biorców (ang. split liver transplantation).
– Takie postępowanie jest możliwe w przypadku odpowiedniej masy wątroby pobranej od dawcy zmarłego przy braku istotnych czynników ryzyka niepodjęcia funkcji. W Klinice planowane jest wykonanie pierwszych transplantacji podzielonych narządów jeszcze w tym roku. Podobnie jak w przypadku dzieci, możliwe jest wykorzystanie fragmentów wątroby pobieranych od żywych dawców dla dorosłych biorców. Priorytetem jest tu oczywiście bezpieczeństwo dawcy. W przyszłym roku planowane jest rozpoczęcie przeszczepiania lewych segmentów wątroby od żywych dawców, których pobranie jest związane ze zdecydowanie mniejszym ryzykiem w porównaniu do pobrania prawych – wyjaśniał profesor Michał Grąt, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Prof. Grąt w rozmowie z Markiem Nowickim, dziennikarzem Faktów TVN, opowiedział teraz o kolejnym sukcesie. Do UCK WUM trafił pan Mieczysław, zakwalifikowany do transplantacji wątroby, znalazł się dla niego narząd od zmarłego dawcy. W tym samym czasie karetka przywiozła do UCK WUM młodą kobietę po wypadku, jej wątroba praktycznie przestała istnieć.
Ta sama wątroba dla kolejnego dawcy
Lekarze zdecydowali, że przeszczepią 80 proc. wątroby pobranej od zmarłego dawcy panu Mieczysławowi, a pozostały fragment przeszczepią młodej pacjentce. To była dla niej jedyna szansa na przetrwanie do momentu, kiedy jej własna wątroba się zregeneruje. – W okresie 12 godzin doszło do ogromnego przerostu obu fragmentów wątroby u chorej — opowiada w rozmowie z TVN prof. Grąt.
Przerósł zarówno ocalały fragment jej własnej wątroby, jak i ten przeszczepiony. Lekarze zdecydowali się usunąć przeszczepiony fragment. W tym momencie do szpitala trafił kolejny pacjent, w krytycznym stanie. Nie było dla niego dawcy wątroby, a miał przed sobą kilka godzin życia. Lekarze zdecydowali, że przeszczepią mu fragment usunięty młodej kobiecie. Prof. Grąt mówi w rozmowie z TVN, że nie wie, jaki będzie los chorego, ale po zabiegu jego stan się poprawił. Dostał szansę.
Zdjęcie: UCK WUM