50. lot z narządem na pokładzie
Policyjni lotnicy z Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP po raz 50. wsparli transplantologów. Tym razem pomogli w transporcie wątroby dla 44-letniego mężczyzny cierpiącego na marskość tego narządu. Dzięki wykorzystaniu policyjnego śmigłowca Bell-407GXi trasa z granicy polsko-litewskiej do Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zajęła zaledwie godzinę i 45 minut.
Przeczytaj także: Kolejny policjant dawcą.
To był już dziesiąty lot policyjnych lotników związany z przewozem organów z Litwy. Jest to możliwe dzięki umowie podpisanej w 2023 roku pomiędzy tym krajem a Polską dotyczącej możliwości pobrania narządu do transplantacji od zagranicznego w przypadku, gdy nie ma odpowiedniego biorcy w jego kraju, np. z uwagi na rzadką grupę krwi lub inne parametry.
Wątroba z Litwy dla 44-latka
– Tym razem organ potrzebny był dla 44-letniego mężczyzny, który chorował na marskość wątroby – mówi cytowany w komunikacie Policji Krzysztof Zając, koordynator do spraw transplantacji z UCK WUM. – Szybki transport organu to kluczowy element powodzenia przeszczepu. Każda minuta ma znaczenie. Na szczęście także teraz możemy mówić o sukcesie – nasz pacjent szybko wraca do zdrowi i pełni sił – dodaje.
Policjanci mówią, że taki transport to skomplikowane wyzwanie logistyczne i wyścig z czasem, w którym liczy się każda minuta. Udaje się to dzięki wielu godzinom szkoleń i doświadczeniu nabywanemu podczas kolejnych lotów.
– Od lutego 2021 roku do tej pory wykonaliśmy 50 lotów śmigłowcami, na których pokładzie znajdowały się organy do przeszczepu. Najczęściej transporty te realizowane były policyjnymi Bellami-407 GXi – ponad 30 razy – mówi insp. pil. Robert Sitek, Naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP.
Dodaje, że każdy kolejny lot to nie tylko wyzwanie, ale też poczucie satysfakcji, że można było komuś pomóc.
Zdjęcie: policja.pl