59 przeszczepień nerek we Wrocławiu
Niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), powszechnie dostępne bez recepty, mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia nerek. Eksperci Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu (USK) alarmują, że stosowane w nadmiarze, w połączeniu z innymi lekami i bez odpowiedniego nadzoru uszkadzają nerki.
Przeczytaj także: Serce na pokładzie.
O tym problemie, a także o nowoczesnych metodach leczenia przewlekłej niewydolności nerek dyskutowano podczas konferencji „Postępy w chorobach nerek”, zorganizowanej przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu.
Wrocławska poradnia ma pod opieka pacjentów, którzy żyją z przeszczepionymi nerkami 30 lat
Nefrolodzy podkreślają, że przewlekła choroba nerek dotyka około 10 proc. populacji. Placówka podkreśla, że bez odpowiedniego leczenia, chorzy będą musieli korzystać z terapii nerkozastępczej: hemodializy, dializy otrzewnowej czy przeszczepienia nerki. W przypadku osób powyżej 65. roku życia odsetek rośnie do około 30 proc.
– Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu ma pod opieką tysiące pacjentów, dlatego może dzielić się swoimi doświadczeniami i rekomendować rozwiązania, które będą najlepsze dla chorych– podkreśla prof. dr hab. Mirosław Banasik, kierownik Kliniki Nefrologii, Medycyny Transplantacyjnej i Chorób Wewnętrznych USK we Wrocławiu.
W 2024 roku klinika przyjęła prawie 4,3 tys. chorych. Z pomocy poradni w tym czasie skorzystało ponad 11 tysięcy pacjentów. W 2024 roku udało się wykonać w placówce 59 przeszczepień nerek, w tym cztery od dawców żywych. USK podkreśla, że stałą opieką poradni transplantologicznej jest około 1,4 tys. pacjentów po przeszczepieniu nerki w tym osoby żyją z przeszczepioną nerką nawet 30 lat.
– Pierwszą nerkę w Polsce przeszczepiono w ośrodku wrocławskim 7 września 1965 roku co oznacza, że w tym roku obchodzimy 60 rocznicę od pierwszego przeszczepienia – podkreślają specjaliści z USK.
Wyzwanie to zwiększenie liczby transplantacji od żywych dawców
– Liczba przeszczepów utrzymuje się w ostatnim czasie na stabilnym poziomie, ale wyzwaniem jest zwiększenie liczby żywych dawców – przyznaje prof. Banasik. – Obecnie w Polsce przeszczepy od żywych dawców to około 5 proc. wszystkich transplantacji, chcielibyśmy osiągnąć poziom 20 proc. lub wyższy – dodaje.
Specjalista przypomina, że nerka przeszczepiona od żywego dawcy ma szanse na dłuższe, dobre funkcjonowanie. Podkreśla, że oczywiście można przeszczepić nerkę po raz drugi, trzeci czy nawet czwarty, ale najlepiej byłoby, gdyby pierwsza mogła służyć 20 lat albo i dłużej. – W USK prowadzimy intensywne i z sukcesami badania nad rolą przeciwciał w procesie odrzucania przeszczepów oraz wydłużeniem przeżycia nerki przeszczepionej, co przyczynia się do rozwoju całego obszaru transplantologii nerek – mówi profesor.
Podczas spotkania specjaliści przekonywali między innymi lokalne stacje dializ, że przeszczep nerki to najlepsze rozwiązanie dla pacjentów, którzy muszą korzystać z dializoterapii. Klinika Nefrologii, Medycyny Transplantacyjnej i Chorób Wewnętrznych USK we Wrocławiu rozwija również stosowanie dializy otrzewnowej – metody leczenia niewydolności nerek, którą pacjenci mogą wykonywać samodzielnie w domu. Eliminuje to konieczność częstych podróży do stacji dializ, oszczędzając czas i poprawiając komfort życia, a jednocześnie przynosi wymierne korzyści socjoekonomiczne.
