Transplantologia

Często jedyną szansą na dostarczenie w porę narządu do przeszczepu jest skorzystanie z pomocy wojskowych albo policyjnych lotników.

Było piątkowe popołudnie, gdy do Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP zadzwonił koordynator do spraw transplantacji serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu z prośbą o pomoc w transporcie narządu do przeszczepu. Na serce czekał ciężko chory 42-latek z kardiomiopatią rozstrzeniową.

Przeczytaj także:  Mateusz dzielnie walczy.

Z sercem poleciała załoga dyżurująca w aglomeracji warszawskiej

Sprawdzono możliwość wykonania lotu, a następnie wybrano śmigłowiec i załogę, która w ten weekend pełniła dyżur w aglomeracji warszawskiej. Na dowódcę policyjnego Bella-407GX-i wyznaczono kom. pil. Adriana Stefanowskiego. Operatorem Systemu Obserwacji Lotniczej (SOL) – mechanikiem na pokładzie policyjnego śmigłowca był z kolei sierż. Tomasz Baranowski.

Śmigłowiec miał do pokonania ponad 400 km. Lot z północnego Mazowsza do Wrocławia realizowany na hasło GARDA, czyli z pierwszeństwem w powietrzu, trwał około półtorej godziny. – Cieszę się, że tak odpowiedzialne zadanie przypadło mi kolejny już raz, wcześniej dwukrotnie na pokładzie policyjnego Black Hawka, teraz po raz pierwszy na pokładzie Bella-407GXi – mówi dowódca załogi kom. pil. Adrian Stefanowski z Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP.

Kolejny przeszczep w tym samym dniu

To był kolejny już w tym dniu lot z sercem na pokładzie dla osoby leczonej we wrocławskim szpitalu. – Z pomocy wojska korzystaliśmy już tego dnia wcześnie rano przy transporcie serca z południowej Małopolski dla naszej 65-letniej pacjentki – mówi koordynator ds. transplantacji serca wrocławskiego szpitala Mateusz Rakowski.

Policyjni lotnicy wykonywali w tym roku już 12 lotów z organem do przeszczepu na pokładzie, 11 razy lecieli z sercem, raz z wątrobą. Organy transportowane z wykorzystaniem policyjnych śmigłowców ratowały życie pacjentów: Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku i Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Zdjęcia: www.policja.pl