Nerki pod lupą
Lekarze i naukowcy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu współpracują po to, by pacjenci po transplantacji nerek żyli jeszcze dłużej.
Przeczytaj także: Przeszczepili nerkę i serce.
Koordynatorzy transplantacyjni z wrocławskiego szpitala połączyli siły, aby lepiej wykorzystać możliwości pobierania narządów do przeszczepów nie tylko we Wrocławiu, ale w całym regionie. Powstało Biuro ds. Transplantacji i Donacji USK, stało się to w ramach projektu RozwijaMY, który wprowadził zmiany w strukturach organizacyjnych jednostek Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Pomysł na jeszcze lepsze statystyki
W jednym miejscu zostali zgromadzeni wszyscy koordynatorzy transplantacyjni, współpracujący nie tylko w ramach USK, ale także ze szpitalami w regionie. To może zdecydowanie poprawić statystyki na Dolnym Śląsku.
– Warto zawalczyć o zmianę obecnej sytuacji, ponieważ lepsza koordynacja i współpraca mogą realnie zwiększyć liczbę przeprowadzanych transplantacji, co z kolei przełoży się na możliwość ratowania większej liczby osób w całym regionie – mówi Mateusz Rakowski, kierownik nowego biura.
USK będzie wspierać mniejsze ośrodki, które chcą pobierać narządy od zmarłych dawców, ale mają różne problemy, jak brak odpowiednich specjalistów czy infrastruktury. Część niezbędnych badań i kwalifikacji można przeprowadzić już w USK.
– Najlepiej byłoby pobierać narządy lokalnie, a nie transportować je z drugiego końca Polski. To jest korzystne ze względów medycznych, oszczędzamy czas, ale i finanse. W tej sytuacji zyskać mogą wszyscy – mówi Mateusz Rakowski.
Szpital chce też wziąć na siebie zadanie prowadzenia szkoleń i edukacji w celu zwiększenia świadomości zarówno w środowisku medycznym jak i w społeczeństwie. Już teraz jest zaangażowany w miejską akcję edukacyjną „Zgoda to dar życia. Tak, chcę być dawcą”, prowadzoną we wrocławski szkołach.
Ponad 60 transplantacji nerek
W 2023 roku we wrocławskiej klinice udało się wykonać ponad 60 transplantacji nerek, w tym pobrane od dawców żywych. W poradni przyklinicznej pacjentami są osoby, które już ponad 25 lat temu dostały szansę na nowe życie.
– Przez rok byłem uzależniony od dializ, co ograniczało moje możliwości i wpływało na jakość życia. Teraz, prawie 3 lata po transplantacji, czuję się jak nowo narodzony. Mogę pracować, podróżować i cieszyć się czasem z rodziną bez ciągłego myślenia o ograniczeniach wynikających z dysfunkcji organizmu. To niesamowite, decyzja jednej osoby o chęci pomocy i ofiarowania swojego organu, może całkowicie odmienić życie innego, zazwyczaj zupełnie obcego człowieka – mówi Artur Korczak, pracownik USK we Wrocławiu, który w 2021 roku otrzymał nową nerkę.
Klinika Nefrologii, Medycyny Transplantacyjnej i Chorób Wewnętrznych w nowej strukturze
W ramach projektu RozwijaMY Klinika Nefrologii i Medycyny Transplantacyjnej USK została włączona do Instytutu Chorób Wewnętrznych, gdzie pacjenci mogą liczyć na szerszy dostęp do specjalistów.
Szacuje się, że 4-5 milionów osób w Polsce ma przewlekłą chorobę nerek, z czego 90 procent nie leczy się, bo nie ma takiej świadomości. Priorytetem jest diagnostyka.
– Diagnostyka w nefrologii rozwija się w szybkim tempie, a nowoczesne metody, takie jak transkryptomika oraz proteomika, nad którymi intensywnie pracujemy, mogą odegrać kluczową rolę w identyfikowaniu wczesnych biomarkerów choroby, co w konsekwencji pozwoli na wdrożenie spersonalizowanego leczenia – mówi prof. dr hab. Mirosław Banasik, kierownik Kliniki Nefrologii, Medycyny Transplantacyjnej i Chorób Wewnętrznych w Instytucie Chorób Wewnętrznych USK.
Zdjęcie: www.usk.wroc.pl