Sport daje szczęście
Dr hab. n. med. Marek Myślak, profesor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie i szef oddziału nefrologii i transplantacji nerek oraz stacji dializ w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie biega, jest świetnym narciarzem, gra w tenisa.Przeczytaj także: Transplantolog, który chciał zostać filmowcem.– Ostatnio ukończyłem triatlon na olimpijskim dystansie, zająłem drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej i przygotowuję się do udziału w kolejnych zawodach – opowiada lekarz.
Skąd taki, a nie inny wybór kierunku studiów? Ojciec Marka Myślaka, Zdzisław był lekarzem, specjalistą chorób wewnętrznych, stworzył w Łodzi pierwszy, słynny na całą Polskę oddział toksykologii i leczenia ostrych zatruć. Trafiali tam m.in. pacjenci zatruci lekami, alkoholem, toksynami grzybów czy różnymi substancjami chemicznymi.
– Potem ojciec pracował przez kilka lat jako lekarz w Afryce Północnej, po czym naukowo na Uniwersytecie w Niemczech. Mieliśmy w domu stetoskopy, aparaty do mierzenie ciśnienia i inne sprzęty medyczne, a ja jako dziecko robiłem zastrzyki pluszowym misiom – wspomina Marek Myślak.Człowiek potrzebuje ruchu
Lekarz mówi, że człowiek ewolucyjnie został stworzono do wysiłku fizycznego, potrzebuje ruchu. Bez tego nie będzie w pełni zdrowy.
– Często podczas rozmów z pacjentami udaje mi się znaleźć w historii ich zdrowia punkt zwrotny, w którym osoba ta mogła jeszcze zmienić swoje nawyki, zacząć się ruszać, zdrowo się odżywiać, zapobiec kłopotom zdrowotnym. Potem zaczyna się robić na to za późno, bo pojawiają się choroby – otyłość, cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca i inne problemy, zwykle jedno z drugim jest ze sobą powiązane – opowiada Marek Myślak.Sport uczy wytrwałości
Lekarz mówi, że nie wyobraża sobie swojego życia bez sportu.
– Sport, wysiłek fizyczny daje mi poczucie szczęścia. Po swoich dzieciach widzę, jakie to jest ważne. Młodszy syn skończył teraz trzecią klasę liceum ze świadectwem z czerwonym paskiem. Wcześniej zaczął intensywnie trenować, zapisał się m.in. na siłownię. Bardzo dużo mu to dało jeśli chodzi o samodyscyplinę, wytrwałość w dążeniu do celu. Sport uczy systematyczności, ale także zdrowego stylu życia, jest w kontrze do używek i fastfoodowego jedzenia – opowiada specjalista.
Lekarz mówi, że bardzo ważna jest dla niego także ekologia. – Trudno mi pogodzić się z wycinaniem drzew, zwłaszcza tych, które rosną w pobliżu naszych domów – opowiada lekarz.
Angażuje się także we wsparcie dla ukraińskich lekarzy. Jeździ do szpitala we Lwowie.
Wyprawa do Nowego Jorku
Marka Myślaka bardzo interesują wyzwania, przed jakimi stoi współczesna medycyna. Jego przyjacielem jest 63-letni Robert Montgomery, dyrektor Instytutu Transplantologii Langone Health Uniwersytetu Nowojorskiego. Montgomery to postać nietuzinkowa, jeden z najsłynniejszych chirurgów na świecie, pionier medycyny. Lekarze poznali się kilkanaście lat temu we włoskiej Vicenzie, gdzie odbywał się kongres medyczny poświęcony tematyce odrzucania narządów.
W 2021 roku w Nowym Jorku Montgomery jako jeden z pierwszych na świecie rozpoczął przeszczepianie narządów od genetycznie zmodyfikowanych świń, czyli tzw. ksenotransplantacje. Biorcami w ramach eksperymentu medycznego są osoby, u których rozpoznano śmierć mózgu, ale z różnych przyczyn medycznych nie mogą stać się dawcami narządów. Robert Montgomery oraz jego zespół wykonali już kilka takich operacji przeszczepienia narządów, które zakończyły się sukcesem. Dotychczasowe eksperymenty trwały tylko kilka dni, ale właśnie teraz kolejny zabieg ksenotransplantacji nerki pozwoli na obserwację funkcji przeszczepionego narządu i interakcji z organizmem człowieka aż przez miesiąc czasu. Jest to kolejny kamień milowy przybliżający wizję ksenotransplantacji jako metody leczenia chorych.
– Otrzymałem od Roberta zaproszenie na udział w eksperymencie i mam nadzieję, że uda mi się w sierpniu dołączyć do zespołu. Udział w takich zabiegach zmieniających historię medycyny jest fascynujący – mówi nam Marek Myślak.
Portal Transplantologia.info wspiera Aegon Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.