Transplantologia

Marek Breguła z Tarnowskich Gór ponad 20 lat temu dostał w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu na raz nowe serce i płuca. Wiele lat musieliśmy czekać na kolejne takie operacje.

Przeczytaj także: Ponad 100 przeszczepień wątroby w UCK.

Pierwszy udany przeszczep odbył się w Zabrzu
Marian Zembala, Jakub Perdeus, Roman Przybylski oraz Jacek Wojarski to lekarze, którzy 24 października 2001 roku w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu przeszczepili Markowi Bregule jednocześnie serca i płuca pobrane od tego samego dawcy.

Mężczyzna miał uszkodzone przez infekcję serce i kwalifikował się do transplantacji tego narządu, wtedy w Polsce już od kilkunastu lat z powodzeniem wykonywano takie zabiegi. Jednak sytuacja pana Marka była trudna. – Miałem nadciśnienie a takim chorym serca nie sposób przeszczepić – mówił mężczyzna w rozmowie z portalem transplantologia.info.
Lekarze nie kryli, że w zasadzie możliwości konwencjonalnego leczenia już się wyczerpały, jest już tylko jedna szansa: jednoczesny przeszczep serca i płuc, a tego jeszcze nikomu w Polsce nie udało się zrobić. Takie zabiegi wykonywane były w Wielkiej Brytanii, ale trzeba byłoby zebrać ogromne pieniądze. Lekarze z zabrzańskiego szpitala powiedzieli mu, że przygotowani są do przeprowadzenia takiego zabiegu i jeśli pan Marek zgodzi się, zostanie do niego zakwalifikowany. Operacja się udała.

Gdańsk ratuje życie ciężko chorym pacjentom
Przez kolejne lata w Polsce nie udawało się wykonać jednoczasowego przeszczepiani płuc i serca, które zakończyłoby się sukcesem. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku pochwaliło się właśnie, że od grudnia wykonało drugą już taką operację.

Pacjent z grudnia, pan Dariusz, 54-latek, jest już w domu. – Cierpiał na chorobę, którą najczęściej się spotyka w pulmonologii. Był on skierowany do przeszczepienia płuc z powodu ciężkiej dysfunkcji tego narządu. W trakcie kwalifikacji zorientowaliśmy się, że zajęty tym procesem jest również mięsień sercowy – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej dr hab. n. med. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii oraz koordynator programu.

Czekają kolejni pacjenci
Druga osoba, 37-latka, otrzymała nowe płuca i serca w czerwcu, jest jeszcze w szpitalu, ale w jej przypadku także wszystko idzie zgodnie z planem. Kobieta cierpiała na idiopatyczne tętnicze nadciśnienie płucne.
– Wiemy również, że na taką operację czeka czterech kolejnych pacjentów, a rocznie w naszym szpitalu takich transplantacji mogłoby odbywać od czterech do pięciu – informuje gdańska placówka.

Za tym wielkim sukcesem, jak podkreśla UCK, stoi sztab specjalistów m.in. z Kliniki Kardiochirurgii, Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Kliniki Alergologii i Pneumonologii, II Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca i wielu innych.

Zdjęcie: UCK