Biskup już po transplantacji wątroby
Biskup opolski Andrzej Czaja przeszedł transplantację wątroby. Lekarze nie kryli, że to dla niego jedyna szansa na powrót do zdrowia.
Przeczytaj także: Dziecko dostało fragment laparoskopowo pobranej wątroby
O swojej poważnej chorobie biskup opolski Andrzeja Czaja opowiadał na zakończenie tegorocznej Mszy św. Krzyżma w kościele seminaryjnym. Duchowny podziękował wszystkim, którzy wspierali go w czasie choroby. – Mam pokój w sercu, choć trzeba będzie przejść poważną operację, bo okazuję się, że nie uniknę przeszczepu wątroby – mówił biskup.
Przeczytaj także: Wielki sukces lekarzy z Zabrza.
Chorobę zdiagnozowano w 2014 roku
Biskup opowiadał, że jego choroba nie jest całkiem nowa, zaczęła się jeszcze podczas jego pobytu w Lublinie. W 2014 roku zdiagnozowano u niego PSC – przewlekle stwardniające zapalenie kanałów żółciowych. – Prowadzi to do ich kurczenia się, zwężania. Włożono mi stent, ale w ostatnich miesiącach choroba osiągnęła taką fazę, że jestem w notorycznym stanie zapalenia, więc bez antybiotyków nie da się funkcjonować. Na dodatek rozpoczął się proces marskości wątroby. I jest niebezpieczeństwo, że może dojść do nowotworu. Dlatego lekarze ustalili, iż nie ma innej drogi jak przeszczep – wyjaśnił duchowny cytowany przez KAI.
Transplantacja odbyła się 19 lipca w Warszawie. – Przebiegła pomyślnie. W przypadku przeszczepu kluczowe są najbliższe dni, dlatego nadal bardzo prosimy o modlitwę w intencji biskupa Andrzeja – informowali po zabiegu opolscy biskupi pomocniczy Rudolf Pierskała i Waldemar Musioł.
Pojawiły się komplikacje, ale teraz stan biskupa z dnia na dzień poprawia się, duchowny czuje się coraz lepiej.
Zdjęcie: www.diecezja.opole.pl
Portal Transplantologia.infowspiera Aegon Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.