Transplantologia


Podziel się

Dowiedz się więcej o akcji

Czytaj

Muzyka daje przestrzeń

 

Prof. dr hab. n. med. Piotr Suwalski to kierownik Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie. Wykonuje się tutaj najtrudniejsze zabiegi, także te pionierskie nie tylko w Polsce, ale także w Europie i na świecie.

Przeczytaj także: Nowy ośrodek przeszczepiający płuca.

Program transplantacji płuc to kolejne wyzwanie

Prof. Suwalski jest autorem blisko 300 prac z zakresu kardiochirurgii małoinwazyjnej, endoskopowej i arytmicznej w cenionych pismach naukowych na całym świecie. Prowadzi najbardziej dynamicznie rozwijający się program kardiochirurgii robotycznej w Europie. Kierowana przez niego klinika od niedawna realizuje również program transplantacji płuc, co jest nowym wyzwaniem dla doświadczonego zespołu kliniki.

48-letni dzisiaj Piotr Suwalski jest absolwentem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, był prezydentem Międzynarodowego Towarzystwa Kardiochirurgii Małoinwazyjnej (International Society for Minimally Invasive Cardiothoracic Surgery – ISMICS) i przewodniczącym Sekcji Kardiochirurgii Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Przeczytaj także: Transplantacja płuc uratowała Beacie życie.

Muzyka pomaga nie zwariować

Kardiochirurgia to wyjątkowo trudny fach, tutaj w przypadku większości zabiegów stawką jest życie pacjenta, a lekarze spędzają większość życia w pracy. Czasem trudno jest znaleźć balans. Lekarze szukają czegoś, co pomogłoby im choć na chwilę oderwać się od myślenia o pracy. Często jest to sport, a Piotrowi Suwalskiemu w tym, by – jak czasem żartuje – nie zwariować, pomaga również muzyka.

Grupa, w której gra nazywa się Rekord! i jest to zespół międzynarodowy. Oprócz prof. Suwalskiego tworzą go prof. Volkmar Falk, dyrektor medyczny oraz dyrektor kliniki kardiochirurgii w Deutsches Herzzentrum Der Charité w Berlinie, Hubert Stein, perfuzjonista, współtwórca robota “Da Vinci”, za pomocą którego wykonuje się operacje chirurgiczne oraz Marco Serra, kierownik zespołu pielęgniarskiego w renomowanym szpitalu w Zurychu.

Wszystko zaczęło się w ponad 20 lat temu

Wszyscy zaczęło się w pierwszej połowie lat 2000, kiedy Suwalski pracował w Herzzentrum Leipzig w Niemczech, ośrodku uważanym za mekkę światowej kardiochirurgii. Tam grupa młodych asystentów założyła zespół grający covery na różnych konferencjach medycznych. Gdy kilka lat później prof. Falk pracując w Szpitalu Uniwersyteckim w Zurychu poznał Marco Serrę, miłośnika jazzu i świetnego klawiszowca.

Zapadła decyzja, że warto byłoby spróbować grać własną muzykę. – Profesor Falk zadzwonił do mnie z informacją, że będą nagrywali za miesiąc płytę z własną muzyką i spytał, czy w to wchodzę. Decyzja zajęła mi trzy sekundy, rzuciłem wszystko i pojechałem. Nagrywaliśmy w studiu samego Quincy Jonesa pod Zurychem, więc było to ogromne przeżycie. Weszliśmy do studia po tym, jak zakończyła narywać Lady Gaga, po nas weszli Foo Fighters – opowiada prof. Suwalski.

Na zdjęciu: Berlin, Rekord, 2021 rok

Realizatorem dźwięku był Reto Muggli – ulubiony współpracownik Prince’a, piosenkarz czasem przylatywał do niego prywatnym samolotem, by popracować. To właśnie Reto przyczynił się do powstania nazwy zespołu Rekord! – spytał lekarzy, ile czasu potrzebują na nagranie płyty, a oni na to, że będą to robić od poniedziałku do piątku. – Usłyszeliśmy od niego, że to rekord – śmieje się prof. Suwalski.

Wideoklip do piosenki „Stay”

REKORD! – Stay (Official Video)

Zespół nagrał już kilka płyt

Wystarczająco dużo czasu na próby i nagrania nigdy nie było, nie tylko ze względu na napięte grafiki, ale również to, że w czasie powstawania pierwszej płyty niemal każdy z nich był z innego kraju, a Hubert Stein mieszkał wtedy w San Francisco.

Kolejne dwie płyty Rekord! nagrał w berlińskim Hansa Tonstudio, w którym nagrywały takie legendy muzyki, jak David Bowie, Iggy Pop, U2, Depeche Mode, Killing Joke, Boney M, Snow Patrol.

Zespół miał okazję grać w znanych klubach w Europie i w Polsce. I nie były to już wydarzenia związane z konferencjami medycznymi, tylko koncerty, na które przyjść może każdy. – Każdy taki koncert to dla nas duże przeżycie, trema pojawia się już czasem na kilka dni przed wydarzeniem. To jest jednak bardzo dobre, bo pozwala nam na chwilę oderwać się od pracy, od związanego z nią stresu. Muzyka daje nam przestrzeń do sięgnięcia w głąb siebie, nabrania dystansu – opowiada prof. Suwalski.

Oczywiście, jak w przypadku każdego innego zespołu, Rekordowi! zdarzają się wpadki. Na przykład kiedyś podczas koncertu zaszwankowało nagłośnienie i przez dłuższy moment nie było słychać instrumentów. Na szczęście prof. Falk ma ogromną charyzmę sceniczną. – Gdy zaczyna opowiadać anegdoty na scenie, potrafi bez trudu utrzymać uwagę widowni, co daje nam czas na naprawienie wszystkich awarii – mówi prof. Suwalski.

Na zdjęciu: Warszawa, Hybrydy, 2019 rok

20 euro z serwisu Spotify

Czy zespół to profesjonaliści? Prof. Suwalski mówi, że jeśli chodzi o jakość nagrań, to na pewno. Płyty zostały nagrane na naprawdę wysokim poziomie, pod względem technicznym nie można mieć do nich żadnych zastrzeżeń. – Zarobiliśmy też już na naszej muzyce 20 euro z serwisu Spotify – śmieje się prof. Suwalski.

Oficjalna strona zespołu: www.rekordband.com

Spotify: open.spotify.com

Zdjęcia: archiwum Piotra Suwalskiego

Portal Transplantologia.info wspiera Aegon Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A.


Bieg po Nowe Życie

Czytaj więcej...
Partnerzy