Transplantologia

Każdy z nas może znaleźć się w sytuacji, gdy jedyną szansą na uratowanie życia będzie dla niego transplantacja wątroby, płuc czy serca. Jacek Konat z Bodzentyna w 1997 roku zaczynał zasadniczą służbę wojskową, wydawało się wtedy, że jest okazem zdrowia.

Po powrocie do cywila przeszedł udar, okazało się, że cierpi na zapalenie mięśnia sercowego. Już wtedy lekarze kardiolodzy uprzedzili go, że najprawdopodobniej będzie potrzebować transplantacji serca.

Mijały lata, o on jako tako funkcjonował, skończył studia, pracował. Aż do 2014 roku nic się strasznego nie działo. Potem jednak z miesiąca na miesiąc zaczął się coraz gorzej czuć. Czuł się ciągle zmęczony i pozbawiony sił, szybko się męczył, dokuczały mu duszności.

Jacek trafił do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, tam został przez zakwalifikowany do wszczepienia pompy heartware wspomagającej krążenie. Dostał pompę o przepływie ciągłym, niewielkich rozmiarów, którą można bez problemu nosić w torbie na ramieniu. Przeżył z pompą na ramieniu 3,5 roku. Teraz jest już po transplantacji serca Jacek jest jedną z osób po przeszczepieniach, które wezmą udział w 19. Biegu po Nowe Życie